Posty

Wyświetlanie postów z wrzesień, 2011

Candy Jesienne

Obraz
Dzisiaj pierwszy dzień kalendarzowej jesieni. Postanowiłam z tej okazji osłodzić komuś chłodniejsze dni - ogłaszam Candy Jesienne :) Do wygrania ogrodowy wieszaczek z metalu: Wieszaczek jest spory: 37 x 16 cm. Ma cztery haczyki na których można zwiesić ogrodowe utensylia, ręcznik, kurtkę, smycz dla psa czy co Wam jeszcze na myśl przyjdzie :) Zasady candy: - wpisz się w komentarzu pod moim postem - umieść zdjęcie w pasku bocznym na swoim blogu i podlinkuj je do tego posta - jeśli nie masz bloga zostaw swój adres mailowy - masz czas do 15 października, do godziny 24:00 - losowanie zwycięzcy odbędzie się dnia 16 października Serdecznie zapraszam :)

Moje prywatne słoneczka na jesienne dni

Obraz
Brr... Poranki zimne. Jesień zaczyna witać nas chłodem. Ale ja na chłodne poranki stosuję słoneczkoterapię :) Mam kilka swoich, bardzo osobistych słoneczek, które mnie grzeją na duszy. Dalie w pięknej, słonecznej barwie i ogromnych kwiatach. Rewelacja na rabacie i w wazonie. A pod dalią moje najwspanialsze słoneczko, które mnie grzeje w chłodne poranki od ponad 15 lat :) Na warzywnej rabacie, spomiędzy zielonych liści wyglądają jak zza chmurki słoneczne kule dyń. W tym roku udały się znakomicie. Co prawda przetworów z dyni moja rodzina nie pokochała, jednak placki dyniowo-ziemiaczane są u nas zawsze hitem! No i zawsze można z dyniowej kuli zrobić jesienny lampion :) Na różanej rabacie także mam słoneczka. Kwitną jesienią praktycznie aż do pierwszych mrozów. Do jesiennych słoneczek zaliczam także jabłko-gruszki Nashi. Te pochodzące z Azji owoce przypadły nam do gustu. Jędrne, chrupiące i słodkie. 

Jesień w kolorze fioletu

Obraz
Mój ogród ma różne barwy w zależności od pory roku. Zaczyna się zwykle od żółtego - ranniki, krokusy, żonkile. Potem jakby od niechcenia pojawiają się akcenty niebieskie i różowe. Lato to  głównie czerwień w parze z bielą.  Fiolet nieodmiennie kojarzy mi się z jesienią. Wrzosy, chryzantemy, zimowity... A u Was jaki kolor jesiennych aranżacji dominuje?

Mgliste poranki

Obraz
Lubię taką ciepłą. polską złotą jesień jaką ostatnio mamy okazję oglądać. Pomimo tego, że łóżeczko rano przyciąga jak magnes lubię sobie z rana popatrzeć na ogród. Mgła dodaje mu tajemniczości. Sąsiednie domy wyglądają jak nierealne - zatopione w białym mleku.

Królowa ogrodu

Obraz
Podobno Persowie uważali różę za królową kwiatów. Coś w tym musi być, bo choć mam wiele różnych kwitnących roślin w ogrodzie, to róże po prostu uwielbiam. A teraz przypada pora ich drugiego, jesiennego kwitnienia. Można by pomyśleć, że to początek lata, gdyby nie kwitnące już zimowity

Ogród na Antylach

Obraz
Za oknem szaleje nocna burza, pies ze strachu schował się pod moje łóżko, a ja siedząc pod kołdrą piszę o słoneczku na Antylach Holenderskich :)  Ech, życie... Jeśli spodziewacie się opisów walorów tropikalnej przyrody, zdjęć soczystych owoców i bezmiaru nieskazitelnej zieleni natychmiast przestańcie czytać i zmieńcie stronę. Tu opowiadam o ogródkach na Arubie - wulkanicznej wyspie  z równikowym klimatem, gdzie deszczu w ciągu roku bywa tyle co kot napłakał. Wyspa ma 33 km długości, leży poza pasmem huraganów a temperatura w ciągu roku jest praktycznie stała - ok. 27 stopni Celsjusza. Na południu i zachodzie wyspy ciągną się piękne, piaszczyste plaże. Tu zwykle mieszczą się luksusowe hotele dla turystów. Północne i wschodnie wybrzeże jest mocno poszarpane przez morze, kamieniste i praktycznie nienaruszone ludzką ręką. Wyspa nie ma źródeł wody pitnej (rzek, strumieni), dlatego działa tu ogromny zakład odsalania wody morskiej. Dzienny "przerób" to ok 40 tys. ton

Dalie, ach te dalie

Obraz
Georginie (jak mawia moja babcia) już w pełnym rozkwicie. Co roku mnie zachwyca jak piękne są ich kwiaty. Meksykańskie piękności w tylu barwach i formach... Świetnie rosną na słoneczku, na przepuszczalnej, zasobnej w składniki pokarmowe ziemi. Trzeba je tylko chronić od wiatru, bo ich łodygi są dość kruche, a "główki" ciężkie. Najbardziej lubię chyba kaktusowe (te z płatkami jak igiełki). Największym problemem jest dla mnie przechowywanie wykopanych karp zimą. Po wykopaniu, oczyszczeniu i obsypaniu trocinami lub piaskiem, powinny czekać na wiosnę w suchym, chłodnym pomieszczeniu. Niestety, takiego pomieszczenia nie mam. Mój dom nie ma piwnic, a w garażu jest za ciepło.  Bywa więc i tak, że na wiosnę niektóre zaschnięte karpy muszę wyrzucić :(