Niebieski początek lata
Pogoda "chwastowa" jak mawia moja znajoma - niby nie za zimno ale za to mokro, więc chwasty rosną na potęgę. Ale jak się tu z nimi rozprawić kiedy ciągle kapie? Wyskoczyłam w przerwie między jedną a drugą burą chmurą na chwilę, żeby nacieszyć oko kwiatami. Początek lata u mnie jest gównie fioletowo-niebieski. Jak tylko ze sceny zejdą tulipany zaczynają kwitnąć irysy, bodziszki, orliki, ogóreczniki, szałwia i kocimiętka.
W głębi widać zwiastuna kolejnego koloru, który niebawem pojawi się moim ogrodzie. Pełnia lata będzie czerwono-pomarańczowa :)
W głębi widać zwiastuna kolejnego koloru, który niebawem pojawi się moim ogrodzie. Pełnia lata będzie czerwono-pomarańczowa :)
U mnie podobne kolory królują i oprócz chwastów, są mszyce :-(. Pozdrawiam,
OdpowiedzUsuńJak przyjemnie popatrzeć ;)
OdpowiedzUsuńTakie kolory to również i moje ulubione :)
OdpowiedzUsuń