Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2012

Ciasny ale własny...

Obraz
Co? Ogródek, oczywiście.  W czasach, kiedy miałam do dyspozycji jedynie blokowy balkonik o powierzchni 1,6 metra kwadratowego z zazdrością spoglądam w dól na zaanektowany przez sąsiada z parteru "dywanik" trawy. Miał jakieś 3 x 6 metrów, ale zawsze ... Sąsiad cały "dywanik" odgrodził od chodnika rzędem tui, więc teraz ma pewnie zamiast trawy i słońca gęstą zieloną ścianę i cień :)  Na moim balkonie rosły w skrzynkach uratowane od stratowania koparką irysy, a między nimi podjadana przez moje szkraby pietruszka i szczypiorek.  Irysy po przeprowadzce do domu przesadziłam do ogródka - rozmnożyły się i ich "dzieci" zdobią rabatki. No cóż, ogródek który wtedy wydawał mi się tak duży, dziś wydaje mi się znacznie mniejszy :) Czasami, kiedy odwiedzam znajomych z uporządkowanym, składającym się głównie z krzewów ogrodem nachodzi mnie ochota, aby zmienić mój ogródek na mniej absorbujący. Taki w którym centralnie położony trawnik okalają łagodnymi liniami wysyp